To prawda, że domy szkieletowe nie mają bezwładności cieplnej. Ale z pewnością należy traktować to jako zaletę – ogrzewając dom szkieletowy nie ogrzewamy murów, a jedynie powietrze. Dlatego w krótkim czasie (nawet 30 min!) możemy uzyskać komfortową temperaturę w pomieszczeniach. Jeśli pogoda oferuje nam temperaturę bliską zera nocą, a w ciągu dnia paręnaście stopni, to w domu szkieletowym grzeje się tylko wieczorem, zaś w murowanym, aby uzyskać te same parametry kocioł powinien pracować zwykle przez całą dobę. Oznacza to także, że gdy nie ma nas w domu to grzejniki mogą być wyłączone. I choć dom szkieletowy wyziębia się nieco szybciej niż dom tradycyjny, to nie oznacza to, że temperatura spada w nim gwałtownie i bardzo szybko. W ciągu 24 godzin temperatura spada o około dwa, trzy stopnie przy mroźnej zimie.